Znów przerwa w pisaniu. Stwierdziłam po prostu, że nie ma co opisywać w kółko tego samego, bo to zaczyna być nudne. Jestem nudna, ciągle wpadam w te same banały, ciągle popełniam te same błędy i nie umiem się z tego wyrwać. Taka karma. Dla psów.
Nic mi się nie chce, nie mam motywacji do pisania, do nauki, nawet do wyjścia na dwór ,mimo że jest piękna pogoda. Znowu powracam do tego, co było jakiś czas temu. Niczego się nie nauczyłam, utknęłam w martwym punkcie.
Różnimy się. Ale to wcale nie znaczy, że jest mi z Tobą dobrze.
Ps. Na osłodę życia mam chociaż żelki brzoskwiniowe, jest super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po usłyszeniu sygnału, zostaw wiadomość.