Właśnie przeczytałam, że aby spalić kalorie z mojej dzisiejszej kolacji musiałabym uprawiać seks przez jakieś 250 minut. Hm, łączenie przyjemnego z pożytecznym?
Ktoś chętny pomóc w walce z otyłością? (Swoją drogą, 250 minut brzmi prawie niemożliwie...)
Ps. Właśnie w Trójce leci audycja z Kings of Leon - kto to czyta niech natychmiast przestanie i zacznie słuchać Trójki! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po usłyszeniu sygnału, zostaw wiadomość.