Pewnie po tym weekendzie na każdym blogu znajdziecie ckliwą notkę poświęconą wiośnie, słońcu, zajebistej pogodzie, śpiewającym ptakom, przebiśniegom i bóg jeszcze wie czemu.
A ja nie zamierzam...
...napisać czegoś innego, bo rzeczywiście jest bosko! ;)
Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku (może to przez te urodziny?;)
Jest arcypięknie! :D
OdpowiedzUsuń