Zawsze interesowałam się kulturą Japonii. To państwo totalnych skrajności - wielkookich, cycatych laleczek, samurajów, gejsz, najnowocześniejszych technologii, ikebany i Playstation. Pociąga mnie w niej zarówno to, co było, jak i to, co jest obecnie. Uwielbiam anime i mangę, gry na PS, małe fikuśne Japonki w strojach uczennic, ale zachwycam się też nad kunsztem gejsz, sztuką układania kwiatów, architekturą, malarstwem i kuchnią kraju kwitnącej wiśni. Nie podoba mi się tylko sposób bycia tamtejszych ludzi - w pośpiechu mkną przez życie, robiąc karierę, walcząc o posady między sobą, wydrapując sobie oczy o stanowiska. Gorzej niż Amerykanie. U Japończyków życie zaczyna się po siedemdziesiątce, wtedy mogą odpocząć, zacząć podróżować, robić coś dla siebie. Są bardzo długo aktywni i, jak wiadomo, są jednym z dłużej żyjących narodów świata (może to ryż jest eliksirem młodości?).
W każdym razie, moim marzeniem jest wyjechać do Japonii, ale nie na dwutygodniową objazdową wycieczkę, tylko na dłużej. Kto wie, być może nauczyłabym się japońskiego i poznała jakiegoś przystojnego, wysokiego Japończyka?;p
Czytałam sporo o tym kraju i wiem, że dzieli nas olbrzymia kulturowa przepaść. Niewielu Europejczyków jest w stanie zrozumieć Japończyka, nawet po długim przebywaniu z nim. Ich światem rządzą dziwne zasady, które trzeba respektować i realizować, inaczej zaś jest się uważanym za totalnego ignoranta i źle wychowanego człowieka. Mimo wszystko, chciałabym móc poznać tę kulturę, doświadczyć jej, posmakować i poczuć całym ciałem, bo uważam, że byłoby to niesamowite przeżycie.
Poza tym, małe Japonki są takie urocze... ;)

Kawaii! ^_^
Ty, a wiesz, że nie ma wysokich przystojnych Japończyków? :D
OdpowiedzUsuńChociaż Sung Kang jest mmm, mimo że nie jest Japończykiem. :D
Tak, milutkie bo wyposzczone i prawie nagie :D
Haha
Wiem, głupia, to było ironiczne;p Poza tym, bardziej podobają mi się Japonki, niż Japończycy ;p A i tak nade wszystko i NAJBARDZIEJ podoba mi się mój M. ;) (Pozdrawiam go z tego miejsca;p)
OdpowiedzUsuń