wtorek, kwietnia 21, 2009

Ja jestem pan Tik Tak, a ten środkowy palec to mój znak

Czas zasuwa do przodu jak szalony. Niedawno jeszcze było Boże Narodzenie, śnieg, sylwester, a teraz Wielkanoc i niedługo majowy weekend. I urodziny. Ciągle mam nieodparte wrażenie, że ten semestr jest zdecydowanie krótszy od poprzedniego. Ledwo mrugnęłam okiem, a już zaraz będzie sesja, znów panika i ćpanie tabletek z kofeiną. Mam jednak nadzieję, że jeśli uda mi się przeżyć tę sesję to wakacje nie miną mi tak samo szybko;)
Boję się obudzić pewnego dnia, mając lat, przykładowo, trzydzieści i stwierdzić, że dziesięć lat mojego życia przeciekło mi przez palce jak rzadki kisiel malinowy, który podawali nam w przedszkolu na drugie śniadanie. Boję się, że teraz, gdy mam czas i siły, nie zrobię wielu rzeczy, a potem nie będę mieć możliwości na realizację różnych planów i skoków na bungee.
Ale widocznie tak musi być. Gdybym chciała tego wszystkiego naprawdę to dawno bym to zrobiła, ale skoro nie robię, to znaczy, że najprawdopodobniej wcale tego nie chcę. Logiczne to wszystko, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po usłyszeniu sygnału, zostaw wiadomość.