czwartek, czerwca 02, 2011

Summer dream

Słońce leniwie puszcza do mnie oko, prześwitując przez białe, długie, szyfonowe zasłony. Zapach mięty unosi się w powietrzu. Leżę na łóżku otulona stosem poduszek i śnieżnobiałą moskitierą, która obejmuje mnie niczym miękki kokon.
Sączę mojito - świeża mięta, brązowy cukier, limonka, rum, świeże i soczyście słodkie truskawki. Poezja. Odlatuję.
Jestem pieprzoną boginią poobiednich, letnich drinków.

Stan, niemal orgazmiczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po usłyszeniu sygnału, zostaw wiadomość.